kilka spraw do zakomunikowania
po pierwsze, szablon sie zmienil...ale chyba jeszcze nie ostatecznie ( ostatecznie u mnie oznacza: na najblizsze 3miesiace ) nadal szukac czegos co mnie urzeknie
po drugie, nie jest u mnie za fajnie, ogolnie w anglii przestalo byc fajnie, jestem tu pol roku i wlasnie odczuwam ze oni tez maja cos takiego jak bezrobocie...
po trzecie, a zwiazane z drugim nie wiem czy (jesli tak dalej pojdzie, ze nie bedzie pracy) w grudniu nie wroce do domu, tzn do polski... serce mi sie kraje na sama mysl, bo to oznacza w 90%rozpad mojego zwiazku...ale nie moge tu siedziec bez pracy...w polsce nie lepiej, wiem, ale u rodzicow jakos "przezimuje"... |