15.06.2005 :: 23:31
kolejna awantura o pieniadze i kolejny raz zdanie : jak ci zle to sie pakuj i jedz do londynu, nie trzymam cie przeciez na sile... no ale by bylo jakbym faktycznie pojechala !! zaczyna mnie to wkurwiac, przeciez sama sobie pracy nie zrobie, jak nie ma to nie ma, a co mi jest lepiej w domu siedziec? bo ja nie chce miec swoich pieniedzy, zeby sobie cos kupic??!! owszem, nikt mnie tu nie trzyma, okurze skrzydla i odlece!!