30.05.2005 :: 22:53
sprawa przedstawia sie nastepujaco: gotuje, prasuje, myje naczynia i czekam...gotuje nam, prasuje mezowi...tylko dlacdzego myje naczynia za cala reszte? juz nie bede! obiecuje! haha...dzis i tak zrobilam duzo za duzo za innych, a teraz pojde sobie do tej smiesznej hamgielskiej ubikacji i bedzie mi fajnie!