27.05.2005 :: 22:33
co sie zmienilo? zmienilo sie tyle: jestem spakowanan, juz dwa razy wylam i mowilam, ze to wszystko pierdole i nigdzie nie jade, pozegnalam sie z coniektorymi i tez sie powylam, pozalatwialam duuuzo spraw dzisiaj i jest ok, szablon mi sie rozjechal...eh jeszcze kilka godzinek i dluuuga droga przed nami...bardzo sie boje, ale bardziej od tego jak sie boje chce byc przy nim i musze dac rade!