19.04.2005 :: 12:46 | |
odezwalam sie dzisiaj nawet do tej... tej.... mniejsza o to kogo, doszlam do wniosku, ze po co sie klucic...a raczej nie odzywac do siebie skoro nikt nie pamieta o co poszlo... nie lubie jej (raczej) ale jak kiedys powiedzieli kibice "nie musimy sie lubiec, wystarczy, ze bedziemy sie szanowac" konczymy szkoloe i po co nam to?? kiedys po ilus latach spotkamy sie na ulicy, czy na jakims spotkaniu klasowym i co dalej bedziemy sie jak dzieci zachowywac? |