no i jak ja sobie mam to tlumaczyc? no jak?
czuje sie oklamana, zdardzona, zraniona i nie wiem co jeszcze...jak mozesz mnie stawiac w takiej sytuacji? w takim razie wogole, ani troszke Ci na mnie nie zalezy, nic do mnie nie czujesz, a przynajmniej za malo (maslo maslane- tak bys powiedzial, ale ja tak wlasnie chce sobie napisac)
wiesz jak to boli jak ktos tak bardzo Cie kocha, tak badzo Ci ufa, a czuje, ze tego nie odwzajemniasz?? obys sie nigdy o tym nie przekonal, bo ja jestem daleka od tego, zeby Ci zle zyczyc |