10.02.2005 :: 03:28
dziwne uczucie, nigdy czegos takiego nie mialam. wiem, ze jest mi zle i smutno ale z drugiej strony bardzo sie ciesze, ze On sie cieszy. widze jaki jest podniecony cala ta sprawa, tym calym wyjazdem. ale boje sie, ze nie zdaze sie nim nacieszyc, boje sie, ze nie dam rady ze tego nie wytrzymam...tej rozlaki. czy to wynika z tego, ze moze nie jestem pewna tego wszystkiego? Jego i mnie? zostalo 37 dni a ja juz tesknie!!